Ogarnęła mnie niemoc twórcza, choć jakieś malutkie kroczki robię. Jednak coś tam powstało w znikomej ilości. Dwie plastikowe pisanki, jedna przeznaczona na prezent dla zakonnicy, która będzie prowadziła w naszej szkole rekolekcje, a drugie... nie wiem może na prezent.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz