Nie mogę patrzeć na jaja! Warsztat zamknięty, a resztki wydmuszek schowane na następny rok. W tym roku udało mi się kupić wyjątkowo mocne wydmuszki, dlatego zainwestowałam i kupiłam trochę więcej. W ferworze pracy zapominałam niestety o fotkach, dlatego tylko część prac ma zdjęcia. Dziś niektóre z nich.
Jajka w koszyczku są niewykończone, dlatego wprawne oko zauważy niedoróbki na pisankach decu!
Bardzo ładne pisanki,śliczny koszyczek ładne ma spekania:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń