Jak poszło? kiepsko. Okazuje się, że wszyscy robią decu, znają się na tym. Wszystko się niby podobało, ale zainteresowanych mało. Najlepiej aby było za pół darmo. Kilka fotek z kiermaszu .
Ile razy jestem na takim czy innym jarmarku i oglądam rękodzieło, zawsze nachodzi mnie refleksja, że sprzedawanie swoich wyrobów to ciężka i niewdzięczna praca i pewnie nieszczególnie dochodowa. Ja sama kupuję rękodzieło niezwykle rzadko, bo bardzo dużo rzeczy potrafię sama zrobić. Z kolei ci, co sami nie robią, nie zdają sobie sprawy, że ceny i tak są małe, pewnie spowodowane tym, że wiele osób po prostu tak jak ty lubi robić i chętnie spędza czas na takim jarmarku. Stoisko miałaś bardzo ładne!
Ile razy jestem na takim czy innym jarmarku i oglądam rękodzieło, zawsze nachodzi mnie refleksja, że sprzedawanie swoich wyrobów to ciężka i niewdzięczna praca i pewnie nieszczególnie dochodowa. Ja sama kupuję rękodzieło niezwykle rzadko, bo bardzo dużo rzeczy potrafię sama zrobić. Z kolei ci, co sami nie robią, nie zdają sobie sprawy, że ceny i tak są małe, pewnie spowodowane tym, że wiele osób po prostu tak jak ty lubi robić i chętnie spędza czas na takim jarmarku. Stoisko miałaś bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńPiękne prace zaprezentowalas:) szkoda ze nie wszystkie znalazły nowych właścicieli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
piękne prace
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i bogate stoisko - szkoda że mało nabywców się znalazło
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)