niedziela, 22 lutego 2015

Moje małe królestwo

Od momentu kiedy decu zawładnęło mną całkowicie moją pracownią był salon. Niestety z czasem zrobiłam tam taką graciarnię, że szkoda mówić. Okazało się w międzyczasie, że w piwnicy można wygospodarować pomieszczenie do którego mogę się przenieść. Nie jest to miejsce idealne, bo akurat nie ma tam okna i wody. Można to jednak ogarnąć jakoś. Okno będzie wybite w ścianie a i na wodę znajdzie się sposób. Przeniosłam się więc z całym majdanem do piwnicy i to jest tylko moje małe królestwo.




7 komentarzy:

  1. oj zazdroszczę!!! też bym chciała mieć takie miejsce na pracownię..u mnie do prac deco służy stół w kuchni i parapet :) a do filcowania stół w salonie przed tv :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super miec takie tylko swoje miejsce i ja już niebawem bede miec swoje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam plastikowe przezroczyste pojemnika z Leroy Merlin, są super na ogarnięcie niektórych tematów.

      Usuń
  3. Widzę że nie tylko ja mam tyle "gratów" w swoim królestwie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję Pracowni!
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje! Pracownia super, sama chciałabym taką mieć, póki co kuchnia jest moja pracownią;-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń