niedziela, 5 stycznia 2014

Jajcowanie czas zacząć!

Witajcie, sezon jajeczny uważam za otwarty!!!! dziś pierwsza wierconka ujrzała światło dzienne. Nie, nie, to nie pomyłka. W ubiegłym roku też wcześnie zaczęłam pracę z wydmuszkami coś koło 19 stycznia, wywierciłam ponad 100 jajek. W tym roku nie nastawiam się na ilość, ale mam mniej czasu z racji nowych obowiązków więc pewnie dłużej będzie to trwało. Ale do rzecz! Wydmuszki mam zawsze od tego samego dostawcy, nie narzekam. do pracy używam szlifierki Dremel 3000. Miałam tańszą ale wytrzymała tylko półtora sezonu, kupiłam więc dremelkę.
Na wydmuszkach rysuję mniej więcej wzór ołówkiem i wiercę, następnie jajo trafia do ACE na 2 godziny. Potem tylko płukanie wydmuszki, malowanie i konturówka. Najlepszą dla mnie jest Decorfin, nie wiem jakie inni mają doświadczenia. Na koniec lakier i gotowe. Oto dzisiejsza próba wierecenia, praca jeszcze przed dalszą obróbką.




3 komentarze:

  1. Ojej jaka to delikatna i pracochłonna robota!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja się cieszę że istnieją jeszcze takie osoby jak Pani! ze pokażą, podzielą się i nie żałują wiedzy. Mam koleżankę w podobnym wieku co Pani która jest taka sama. Chwała Wam za to. Pozdrawiam i życzę miłego tworzenia :-) Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę się przełamać do robienia takich rzeczy, choć są piękne. :) I mam dremela w szafce. :) Może nie mam cierpliwości do tak koronkowych robótek. :)

    OdpowiedzUsuń