poniedziałek, 4 lutego 2013

Produkcja trwa!

U mnie wciąż klimaty jajeczne. W międzyczasie zrobiłam herbaciarkę i podkładki dla pewnej młodej damy i już lada dzień polecą do Londynu. Wcześniej pokazywałam barokowe dekory, za które na pewnym forum zostałam skrytykowana, że czarne zawijasy nijak pasują do całości. Kierując się sugestiami forumowych koleżanek dekory poddałam liftingowi jak wyszło oceńcie. Dla przypomnienia wstawię zdjęcie też sprzed przemiany. Zaczyna mi powoli brakować jaj, trzeba chyba kupić, bowiem wybieram się na kiermasz przed Wielkanocą.



i fotka sprzed liftingu...



2 komentarze:

  1. Wow! Ale produkcja! Ja o jajkach dopiero zaczęłam myśleć a co dopiero robić :P Kobietko gdzie kupiłaś takie śliczne pudełeczka???? I po liftingu lepiej, lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu! mam dostawcę jaj wraz z pudełkami, może bez pudelka jest taniej a póżniej nie ma w co pakować.

    OdpowiedzUsuń