sobota, 28 lipca 2012

Klucznik ponownie...

Mimo upałów ciągle coś tworzę, ale ta temperatura sprzyja wysychaniu prac - tempo więc ich powstawania jest szybsze. Poprzedni klucznik był jednym z dwóch zamówionych. Dziś przedstawiam drugi. Zrobiony w podobnym stylu tylko storczyk jest inny. Skrzyneczka jest bielona, pod spodem bejca ciemny orzech, całość przeciągnięta lakierem matowym. 



środa, 25 lipca 2012

Anioły powracają...

Witam wszystkich odwiedzających mnie. Przedstawiam ostatni mój twór z ubiegłego tygodnia - aniołową tacę dla koleżanki, wiernej fanki mojego "talentu". Motywem przewodnim miały być anioły Santiego, które wcześniej "zamieszkały" już na kilku tworach do jej mieszkania. Taca utrzymana w tonacji bezy i brązów, wykończona brązową patyną.


wtorek, 24 lipca 2012

Domek dla kluczy

Następna praca poczyniona w ubiegłym tygodniu ( w tajemnicy zdradzę, że została jeszcze jedna) klucznik czyli domek dla kluczy. Miałam problem z doborem bejcy więc postanowiłam zrobić klucznik tak by wyglądał na "wiekowy" i pasował do różnych stylów. Na bejcy jest pasta Starwax, no a reszta to już normalnie. Motyw, lakier, papier ścierny i dalej lakier. Na skrzynce położony jest lakier matowy a na obrazku - połysk. Jedyne życzenie dotyczyło motywu - storczyk, bowiem ma klucznik trafić miłośniczki storczyków.



poniedziałek, 23 lipca 2012

Skrzynia ślubna

Ubiegły tydzień był bardzo pracowity. Pomagałam koleżance w prowadzeniu półkolonii, w domu też robiłam co nieco z decu. Dziś jedna z ukończonych prac - skrzynka na ślub. Miałam wolną rękę w wyborze motywu i ogólnym wyglądzie. Zawsze ta uroczystość kojarzy mi się z kolorem białym - więc kolorystyka była dla mnie oczywista. Napis z szablonu wykonany pasta pozłotniczą, całość wykończona patyną. Oto skrzynka w całej okazałości gotowa już do odbioru.




wtorek, 10 lipca 2012

Na wino

Właśnie skończyłam skrzyneczkę na wino, uniwersalną. Pasuje właściwie na każdą okazję, ale oczywiście widok wieczka może być inny w zależności od życzenia zamawiającego. Skończyłam także wazon. Przypominający dosłownie Cepelię  (niestety nie zrobiłam zdjęcia wcześniej), dziś chyba przypomina antyczny. Życzenie było, aby było skromnie bez kwiatków i tym podobnych. Użyłam więc kraka Dali, szablonu i pasty pozłotniczej. Sama nie wiem, oceńcie. Na skończenie czeka taca i do zrobienia mam skrzynię ślubną. 




poniedziałek, 9 lipca 2012

Zapach lawendy...

Urlop mój trwa sobie w najlepsze, ale od decu nie ma urlopu - to przecież nie praca a przyjemność. Poczyniłam w ostatnim czasie lawendowy komplecik dla mojej siostry - z obietnicą z jej strony iż stanie w salonie. W skład owego kompleciku wchodzą dwie metalowe osłonki "czaczowe" - przerobione i ikeowska koneweczka. Pracy przy tym wiele nie było a  efekt mam nadzieję, że jest. 








niedziela, 8 lipca 2012

Czacz

Wreszcie udało mi się dotrzeć do Czacza. Razem z moją siostrą w piątek byłyśmy w Czaczu. Kupiłyśmy całe mnóstwo doniczek do przeróbki. Upał był okruty, ale łowy całkiem udane. Kupiłam też stoliczki do metamorfozy, komódkę, stojaczek. Siostra zaopatrzyła się w leżaczek i łóżeczko - sprzęcik ogródkowy. Teraz tylko brać się do pracy. Wyprawa więc była całkiem udana i zachęcam wszystkich jeśli macie niedaleko wybierzcie się.